Ten lakier to kolejny cukiereczek zlotowy. Należy do kolekcji Gem Stones amerykańskiej marki Barielle i jest pięknym, ciepłym różem z dość wyraźnym beżowym tonem. Dla mnie jest to idealny nudziak - z reguły jasne róże do francuskiego manicuru są dla mnie za zimne i nienaturalnie odcinają się od skóry tworząc lekko plastikowy efekt. Ten ślicznie się wpasowuje w dłoń i nie daje tego trupiosinego efektu jak przy Opi Tickle My France-y.
Niestety - w moim posiadaniu jest tylko odlewka tego lakieru i drugi niefart - jest go na tyle niewiele, że malowanie to tragedia, bo na pędzelek nabiera się go zbyt mało, żeby dało się nim wygodnie malować. Dodajmy do tego średnią raczej jakość pędzelka z buteleczki za 1,59zł ;) W efekcie tworzą się smugi i manicure wygląda w moim odczuciu tragicznie (choć na zdjęciach jest zdecydowanie gorzej niż w rzeczywistości i lakier zostanie ze mną przynajmniej do jutra, bo jest naprawdę ładny).
Widać przy okazji jak moje pazurki wyglądają w wersji "wygodnej" ;) Taka długość jest najmilsza w użytkowaniu, ale fotografuje się średnio i nie wygląda tak atrakcyjnie jak dłuższe.
Back to nature jest lakierem idealnym i już myślę jak tu zakupić sobie jego pełnowymiarową wersję. ;) Nie jestem tylko pewna, czy to wyłącznie moja odlewka jest tak kapryśna i czy oryginalny produkt nie sprawi żadnych problemów. Powiedzmy, że nie jest to zakup pilny :D
Całą kolekcję Gem Stones można teraz kupić w TkMaxxach, ale wiadomo jak to z tym sklepem bywa ;) Mnie się jej upolować nie udało.
Jak widać na zdjęciach - lubi prezentować się jak rasowa pastelowa brzoskwinka, a w słabym świetle śmiało można go nazwać beżem z kapką różu.
Do pełnego krycia konieczne były dwie warstwy, chociaż z ręką na sercu stwierdzam, że moja warstwy były baaardzo nierówne i tylko Poshe uratował ten lakier, bo wygląd paznokci bez topu był żałosny. No ale nie od dziś wiadomo, że Poshe ratuje nie z takich opresji :) Poza tym - mimo wszystko trzeba przyznać, że lakier poziomuje się świetnie, więc musi być naprawdę dobrej jakości. Warto przyjrzeć się tej marce :)
Zastanawiam się przy okazji jaka marka bardziej popularna może mieć taki odcień, bo nie wierzę, że przy tej mnogości lakierów ktoś nie zrobił takiego wcześniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz